Jak Katerina Spica wybrała sukienkę na uroczystą kolację

Szyfon, cekiny, jedwab i aksamit były najbardziej oczywistym wyborem gości na kolację na MIFF - te klasyczne wieczorowe stylizacje nigdy nie zawodzą.

Ale Katerina Shpitsa postanowiła zaryzykować - wybrała dżins! I miała rację: gorset podkreślający szczupłą talię, oszałamiające rozcięcie na udzie, królewski tren - na schodach restauracji Baccarat Cristal Room gwiazda Kateriny świeciła jaśniej niż inne.

Nie mogło się oprzeć zapytaniu, gdzie aktorka znalazła tak niezwykły przedmiot.

"Projektantką stroju jest Olga Kosterina, mało znana projektantka. Znamy się dopiero od kilku miesięcy, a już zawiązał się między nami twórczy sojusz. Wszystko zaczęło się od tego, że sama Olga napisała do mnie z propozycją noszenia czegoś z jej kolekcji. Podobało mi się to - uwielbiam ludzi, którzy nie boją się przejmować inicjatywy. Sukienki Olya Kosterina również przypadły mi do gustu - są lakoniczne, o precyzyjnej sylwetce i bardzo stylowe. A ta sukienka też jest wyjątkowa - przyjechała do mnie specjalnie na kolację prosto z pokazu w Los Angeles", powiedziała nam. Katerina Shpitsa i Aglaja Tarasowa