Jak Anastasia Reshetova wybrała swoją suknię na otwarcie MIFF 2021

"Boska czarownica!" - Look Anastasii Reshetovej na otwarcie MIFF zebrał tysiące polubień i komplementów na Instagramie.

Triumf był w pełni zasłużony: jak się okazało, włochaty brunet przez całe dwa tygodnie starannie obmyślał wizerunek femme fatale.

"Nie chciałam tylko pięknej sukienki, ale czegoś szczególnie dramatycznego i dramatycznego, jak w filmie lub na czerwonym dywanie podczas rozdania Oscarów. Zapytaliśmy kilku stylistów i przysłano nam najróżniejsze warianty, ale mnie od pierwszego wejrzenia przekonała tylko jedna kreacja: ta suknia wieczorowa libańskiego projektanta Fouada Sarkisa. Królewski rozmiar rękawów, tren, droga tkanina w każdym calu - moim zdaniem ta suknia spełnia definicję "szyku" w każdym calu. Podobało mi się również to, że bogactwo kroju jest zrównoważone przez czarny kolor," powiedziała Anastasia w rozmowie.

Kolejny ciekawy szczegół. Upragniona kreacja prawie dotarła na ceremonię z opóźnieniem. "Okazało się, że ten konkretny model nie był dostępny w Rosji. Musieliśmy być zdenerwowani dostawą, która nie zawsze jest niezawodna" - wspomina Nastia.

Na szczęście podróż couture z Libanu do Moskwy przebiegła bez żadnych przygód - więc o wyznaczonej godzinie Reshetova musiała jedynie wybrać biżuterię (były to kolczyki Choparda z diamentami i rubinami).